poniedziałek, 9 marca 2015

Kontynuacja czy nowy początek?

Bardzo dawno tu nie pisałam. Tamte posty były o mnie, jak najbardziej. Ale raczej nie były całkowicie szczere. Nie były tym, czym chciałabym się podzielić, albo może od czego uwolnić. Mogę zdecydowanie stwierdzić, że rok 2014 był najlepszym rokiem w moim życiu. Bardzo możliwe, że będzie ich więcej, ale póki co, tamten wspominam najlepiej. Nigdy nie sądziłam, że tyle wspaniałych rzeczy może się wydarzyć. Wszystko diametralnie się zmieniało, mijał szybko i intensywnie. Poznałam masę wspaniałych ludzi, odwiedziłam wiele miejsc- tak bym opisała to w wypracowaniu z polskiego. Było to jednak coś więcej. Zrozumiałam, że nie jestem sama. Otaczało mnie wiele przyjaciół, ludzi na których mogłam liczyć, czułam się cudownie. Z każdym dniem moje życie nabierało coraz więcej kolorów. BYŁO CUDOWNIE. Jednak żyłam chwilą i chyba nie zastanawiałam się nad rezultatami na przyszłość. Żałuję wielu rzeczy, wielu zranionych przeze osób. Niestety dopiero teraz to widzę... Tak bardzo chciałabym cofnąć czas, zrobić to, na co nie miałam wtedy odwagi. A może miałam? Może zrobiłam to dlatego, że MIAŁAM tą odwagę. Sama już nie wiem. Aktualnie, albo raczej od początku bieżącego roku kłócę się z własnymi myślami. Boję się, że przywykłam do odtrącania ludzi, na których mi zależy. Chciałabym wszystko naprawić, czy to możliwe?
Pokładam nadzieję w tym, że z każdym kolejnym dniem w końcu będzie lepiej (:
"Enjoy the little things in life, 
because one day you will look back, 
and realize they were a big things"
I ktokolwiek teraz o czyta. Wszyscy mamy taką osobę, która mimo wszystkiego zawsze będzie w naszym sercu. Dbaj o nią, mimo wszystkiego. W swoim życiu napotykamy też nowe osoby. Dajmy im szansę. Każdy może próbować, to nic złego :)
Mimo wszystkiego dziękuję za to, że zrozumiałam popełnione przez siebie błędy. I może bez sensu jest patrzeć w przeszłość? Boli, faktycznie. Ale chyba muszę wziąć się w garść i skupiać na teraźniejszym, żeby znowu nie czegoś nie zepsuć. 

"Never ruin a good day, by thinking about a bad yesterday"

Ten rok też będzie pełen niespodzianek, pełen przygód i nowych wspaniałych ludzi. Wierzę w to i będę się tego trzymać, bo negatywne myślenie w pozytywnym nastawieniu do życia mi nie pomoże. Jeszcze raz: Biorę się w garść i doceniam każdą chwilę.  

Bo nawet te najmniejsze okażą się największymi! :)

Dzięki za możliwość wyżalenia się, to pomaga. Dozobaczenia, albo napisania, za niedługo :)